Jak myśl sprzed lat,
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś
Pamięć o tych, których nie ma…
Kwiecień stał się miesiącem zbiorowej pamięci o ludziach walczących i poległych za Ojczyznę, o miejscach walk i męczeństwa narodu polskiego.
W tym miesiącu zwykle spotykamy się z kombatantami, więźniami byłych hitlerowskich obozów zagłady, kładziemy kwiaty na grobach poległych żołnierzy i w miejscach kaźni.
W Polsce i poza nią znajduje się wiele takich miejsc, które upamiętniają tragiczne wydarzenia z przeszłości i heroiczną postawę Polaków, którzy oddali to, co najcenniejsze – życie.
Cześć ich pamięci!
Poniższe zdjęcia tarnowskich pomników pamięci (spośród wielu istniejących) wykonali: Konrad Poręba ( 8c) i Karolina Kania ( 7c).
POMNIK I TRANSPORTU WIĘŹNIÓW DO KL AUSCHWITZ W pierwszym transporcie z 13 czerwca 1940 roku znalazło się 728 polskich więźniów politycznych- intelektualistów, nauczycieli, duchownych, osób podejrzanych o działanie na szkodę III Rzeszy. Wśród nich znalazła się garstka Żydów, m.in. dyrektor żydowskiej szkoły średniej. Piekło Auschwitz przeżyło niemal 200 z deportowanych wtedy Polaków, ale spośród Żydów nie przeżył nikt. |
|
POMNIK- MAUZOLEUM W LESIE „BUCZYNA” W ZBYLITOWSKIEJ GÓRZE Niemcy rozstrzelali tu ok. 7 tys. Żydów, gł. osób starszych i dzieci. Wśród nich byli wychowankowie żydowskiego sierocińca w Tarnowie, których szczątki spoczywają w tym masowym grobie. Mord dokonany na dzieciach stanowi przerażający wyznacznik ludobójstwa. |
|
Pomnik Ofiar Wojny i Faszyzmu ( przy ul. Narutowicza) |
|
Tablica na Pomniku Ofiar Hitleryzmu ( na cmentarzu w Mościcach) |
|
TABLICA UPAMIĘTNIAJĄCA ZAGŁADĘ TARNOWSKICH ŻYDÓW W Tarnowie mieszkało ok. 25 tys. Żydów- większość trafiła do obozów zagłady, ale wiele tysięcy zginęło na tutejszym kirkucie i w pobliskim lesie. Zagładę tarnowskich Żydów rozpoczęła masakra dokonana przez Niemców w czerwcu 1942 roku na rynku. Kilkaset osób zginęło od kul karabinów maszynowych. Dzieci były mordowane na oczach rodziców. Niemcy roztrzaskiwali ich główki o ściany i bruk, ich krew płynęła sąsiednimi ulicami. |
|
Katarzyna Kobylarz